Piwny dzień

Byliśmy na koncercie z okazji 25-lecia Wolnych Wyborów. Potem poszliśmy na piwo z kumpelą. Nigdy wcześniej piwo nie smakowało mi tak bardzo jak dziś…(a właściwie już wczoraj, bo jest pierwsza w nocy).
Nie wiem, czy chodziło o smak piwa, czy o chwilę oddechu od codziennych problemów…

2 comments

  1. Czasem taka chwila oddechu jest bardzo potrzebna. Oderwanie się, zajęcie myśli czymś innym. Albo inaczej – po prostu cieszenie się życiem, tym co się ma. Trudno jest nie myśleć o swoim pragnieniu macierzyństwa. Ale takie oddechy są bardzo potrzebne, żeby nie zwariować…

    1. Gdyby nie takie oddechy, przyszłoby mi zwariować 🙂
      Póki co organizm upomina się o przerwy i postanowiłam go słuchać. Tak jest bezpieczniej dla zdrowia psychicznego.

Dodaj komentarz